Autor |
Wiadomość |
Seth |
Wysłany: Czw 15:37, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ja sie nie kłócę bo nie ma o co...
<rotfl>
Zuki .... wiesz... taki tekst to akurat na 16 latka...
na świecie są pisarze i krytycy.... ja jestem raz tym raz tym.. lecz pisać to ja piszę recenzje ... |
|
|
Katsumoto |
Wysłany: Czw 11:59, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
no ale kłócą się, ja to widzę ;p |
|
|
Nami |
Wysłany: Czw 11:46, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Katsumoto napisał: | kłócicie sie o Nami XD |
A kto by się tam o mnie kłócił ;p |
|
|
Nashi |
Wysłany: Śro 18:55, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Mnie tam się podoba ^^ Lubię takie baśnie ^^ |
|
|
Zuki |
Wysłany: Śro 13:08, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ja sie nie kluce, ja polemizuje XD |
|
|
Katsumoto |
Wysłany: Śro 0:06, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
kłócicie sie o Nami XD |
|
|
Zuki |
Wysłany: Wto 23:27, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
to napisz lepiej XD |
|
|
Seth |
Wysłany: Pon 23:03, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
eeeee moim zdaniem sredni tekst .. ee przecietny.... mniej niz sredni |
|
|
Zuki |
Wysłany: Pon 18:38, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
a mi sie bardzo podoba. jest troszke za malo bzurowata, ae i tak piekna.
chyba skads ja znam XD |
|
|
Nami |
Wysłany: Pon 13:04, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
pisałam to późno i w ogóle nie miało to być jako jedno z moich dzieł.
Więc się nawet nie starałam a wene wymuszałam xD |
|
|
Katsumoto |
Wysłany: Pon 11:53, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Nie jest genialne, ale Twoj warsztat podziwiam. Mysle, ze miala to byc wzruszajaca historia, ale duzo jeszcze brakuje. No i powtarzaja sie ciagle czasowniki, wstala, zaniepokoila sie, zbiegla, usmiechnela sie..... to troche psue styl wg mnie :> ale ja tam sie nie znam, moge conajwyzej uczyc sie od Ciebie |
|
|
Katsumoto |
Wysłany: Pon 0:51, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
zieeew P |
|
|
Nami |
Wysłany: Nie 23:55, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Dawno, dawno temu w pięknej, osamotnionej krainie, obsypanej gęstym śniegiem, gdzie wilki królowały w lesie a poza nim nie panował nikt, żyła mała dziewczyna, już nie taka niedojrzała jak kilka lat temu. Była zawsze sama, ale było jej z tym dobrze. Do miejsca w którym rządziły wilki chodziła tylko dnia, w nocy mieszkała w swoim małym zamku. Panująca tam pustka i martwa cisza przygnębiały ją do tego stopnia, że w nocy owy zamek zamieniał się w lodową twierdzę, powstałą z jej szafirowych łez. Każdego ranka, dzień w dzień jej twierdza lśniła coraz większą warstwą lodu, a niegdyś błyszczące w lekkim słońcu pełne miedzi włosy, stawały się blade, pozbawione radości i życia. Lubiła ona zieleń, ale kochała też zimę. Wiedziała, że nic w życiu nie może być do końca piękne. Pewnego dnia zamknęła się w swej lodowej komnacie i usiadła na lodowym oknie. Wilki wyły, księżyc oświetlał jej bladą cerę i blade od smutku oczy. Wydawać by się mogło, że zwierzęta tęsknią za jej głosem, za jej szmaragdowym spojrzeniem i cichym chodem. Jednak ona nie dostrzegała tego. Siedziała i siedziała. Minęły 4 noce i 4 dni a ona wciąż siedziała. Tej nocy wycie wilków ustało. Dziewczyna zaniepokoiła się tym i zbiegła po krystalicznych schodach, założyła szybko płaszcz i poszła do lasu. Zaniepokojona brnęła w jego głąb. Po niedługim czasie zobaczyła wielkie drzewo. Zorientowała się że jest w środku lasu. Strach opętał jej serce a ciernie oplątały całe ciało. Dziewczyna szła długo w nieznane. Błądziła po całym lesie. Nie pomagał jej nawet blask księżyca. Po niedługim czasie wyczerpana i zmarzniętą straciła przytomność. Nagle, nie wiedząc czemu dostrzegła księcia w lśniącej zbroi. Wysoki, przystojny i silny o pięknych ciemnych włosach i anielskich oczach. Uniósł ją swymi silnymi ramionami i wyprowadził z lasu. Dziewczyna poczuła ciepło bijące z jego ciała. Przez chwile zapomniała o realiach otaczającego ją świata. Zapomniała też o wilkach. Książę położył ją delikatnie na ziemi i obdarzył delikatnym pocałunkiem w czoło. Spojrzał jej w oczy i ucałował w policzek. Przyjrzał się jej jeszcze raz i wycałował jej szyję, potem dekolt a na koniec zanurzył się w głębi jej ust.
Dziewczyna obudziła się tuż przy swoim zamku. W okół niej zebrało się stado wilków. Dziewczyna uśmiechnęła się i zaczęła płakać. W tym samym momencie szloch jej zgrał się z wyciem wilków. Włosy dziewczyny na nowo odzyskały swą barwę a oczy zalśniły na nowo. Dopiero teraz zrozumiała że nigdy nie była samotna. Zawsze miała w okół siebie istoty które ją kochały, które cierpiały razem z nią i które pragnęły jej pomóc. Otarła łzy. Zwierzęta nagle umilkły i wysuwając pyszczki z oklapniętymi uszami do przodu, położyły się na ziemi.
Dziewczyna wstała pewnym krokiem. Uśmiechnęła się do księżyca i wszystko stało się takie proste. To ona jest księżniczką lasu a wilki są jej przyjaciółmi.
Lecz teraz obudziła się już nie na żarty. Leżała w swoim ciepłym łóżeczku była jednak odkryta. Zauważyła otwarte okno przez które wlatywały drobne płatki śniegu. Wstała i zamknęła okno. Uśmiechnęła się i powiedziała
"Nic do końca nie może być piękne".
Wiem, ze nie jest to zbyt wspaniałe, ale to w ogóle nie miało być opowiadanie tylko bajka dla kolegi xD
Niedawno to napisałam ^^
Też mi się średnio podoba :p |
|
|
Zuki |
Wysłany: Pon 17:58, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
BUHAHAHAHA XD |
|
|
Nashi |
Wysłany: Pon 10:25, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jak już napisałam na Otaku, przerażasz mnie XD |
|
|